Należy wiedzieć, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przewiduje, że do roku 2050 co druga osoba na świecie będzie cierpiała na krótkowzroczność. Jedną z głównych przyczyn tej przypadłości jest codzienne spędzanie wielu godzin przed ekranami (TV, smartfon, komputer) oraz praca lub czytanie przy niewłaściwym świetle.
Czego oko nie lubi?
Najgroźniejsze jest zimne, ostre światło, szczególnie z jarzeniówek (dawniej stosowane były one powszechnie, obecnie jest ich mniej, ale ciągle jeszcze są obecne) oraz żarówek typu LED. Dlaczego tak jest? Przedmioty w nim widziane są blade. Prowadzi to do wytężenia wzroku, szybkiego męczenia się oczu, wysychania spojówek i ich podrażnienia. Sztuczne światło przyczynia się do degeneracji siatkówki oka, co przyspiesza pogarszanie się wzroku. Takie żarówki mogą powodować także bóle i zawroty głowy przez zjawisko bardziej lub mniej widocznego migotania światła.
Pamiętajmy o tym, że im światło jest bardziej rozproszone, tym lepiej dla naszego wzroku. Dlatego też zadbajmy o to, aby w mieszkaniu znajdowało się kilka źródeł światła, najlepiej o ciepłej barwie.
W jaki sposób wybrać właściwą żarówkę?
Zadbajmy o to, aby sztuczne światło, przy którym wykonujemy różne prace, nie szkodziło naszym oczom. Jednym z ważnych parametrów, które mają wpływ na wzrok, jest barwa światła. Wyraża się ją w kelwinach (K) – informacja taka znajduje się zawsze na opakowaniu żarówki. Należy wiedzieć, że dla wzroku najbardziej przyjemna jest barwa ciepła (około 3000 K) i neutralna (około 4000 K — taką barwę ma światło dzienne). Im wartość wyższa, tym światło zimniejsze. Kolejny, nieobojętny dla naszego zdrowia czynnik to natężenie — do czytania wybierajmy żarówki o mocy około 800 lumenów (Im).
W miejscu, gdzie czytamy wieczorami, ustawmy dość wysoką lampkę, dzięki której książka zostanie równomiernie oświetlona, ale światło nie będzie padać wprost na oczy. Kiedy mamy żarówki ledowe zamontowane na przykład pod sufitem, powinny być one przesłonięte listwą lub abażurem, aby ograniczyć ich migotanie.
Jeśli jesteśmy zmuszeni pracować w pomieszczeniu oświetlonym na przykład jarzeniówkami, wówczas postawmy na biurku niewielką lampkę, ze zwykłą żółtą żarówką. To zrównoważy nieco barwę światła docierającego do oczu.